Przez dwie i pół godziny artyści kabaretowi rozśmieszali twardogórską publiczność podczas walentynkowego wieczoru kabaretowego, który odbył się w minioną sobotę w hali przy ulicy Wrocławskiej. W pierwszej części kabaretonu zaprezentowała się od niedawna istniejąca grupa "44-200" z Rybnika, w której skład wchodzą: Marcin Zbigniew Wojciech oraz kabarety "Kałasznikof" i "Statyf". Dla tych dobrze zapowiadających się stand-upperów nie było tematów tabu. Nie zabrakło także improwizowanych skeczy oraz występów wokalnych. Druga część wieczoru należała do dobrze znanego z telewizji kabaretu "Ciach". Zielonogórzanie w ramach programu "Listy od widzów" zagrali scenki skupiające się na absurdach życia codziennego. Nie obyło się bez skeczy takich jak "Sąsiadka", "Pantoflarze", "Reklamacja" czy "Feng Shui" do którego artyści zaprosili osoby z widowni. Organizacją wieczoru kabaretowgo zajął się Gminny Ośrodek Sportu i Rekreacji.