W czwartek 28 lipca na terenie Centrum Inicjatyw Wiejskich w Chełstowie świętowano Światowy Dzień Inwalidów i Osób Niepełnosprawnych. Organizator tej imprezy, Jan Wieczorek, Przewodniczący Polskiego Związku Emerytów Rencistów i Inwalidów, przyzwyczaił do ponadprzeciętnego poziomu swoich przedsięwzięć. I tym razem żaden z jej uczestników nie mógł czuć się zawiedziony.

Niebagatelną jest bowiem sprawą sprawnie przygotować i zrealizować obchody z udziałem ok. 230 uczestników, z imponującą liczbą (ponad 40) zaproszony gości, wśród których pojawił się zarówno  Burmistrz Miasta i Gminy Twardogóra, Zbigniew Potyrała (wraz z małżonką) jak i Starosta Oleśnicki, Wojciech Kociński (wraz z małżonką). Część artystyczną zapewniły zespoły: „Czerwona Kalina” z Twardogóry, trio rodzinne Państwa Kowalskich z zespołu „Marciny” z Marcinowa k/ Trzebnicy,  zespół braci Franc, a także wybitny trębacz wrocławski, Tadeusz Nestorowicz.
Publiczność rozgrzał najpierw – za pomocą akordeonu i frywolnych przyśpiewek - Marian Kowalski, a następnie scenę zdominowały panie i dziewczynki z zespołu Czerwona Kalina.

Ich energetyczny występ porwał publiczność do zabawy. A zrobiło się naprawdę „gorąco” na scenie, gdy do popisów dziewczyn z Czerwonej Kaliny dołączył Marian Kowalski. W kolejnej części występów dołączyła do niego małżonka, Aleksandra oraz syn Tomasz i wspólnie dali krótki recital. Zespół braci Franc z wyczuciem towarzyszył kolejnym artystom scenicznym, wypełniając wszelkie możliwe momenty muzyką „do tańca i do różańca” - aż do momentu, gdy na scenę wszedł Tadeusz Nestorowicz, znany muzyk jazzowy i kompozytor, autor mi.in. hymnu Twardogóry. Tym razem jednak wydobył ze swojej trąbki niezwykle sugestywne, piękne sentymentalne klimaty, grając utwory tak znane i lubiane jak np. „Arka”. Po żywiołowych harcach z Czerwoną Kaliną, swojskim klimacie przyśpiewek Mariana Kowalskiego – estetyka trąbki Tadeusza Nestorowicza wydawała się dla bawiących się seniorów - łagodnym wyciszeniem przed końcem zabawy.

A naszym seniorom wielu nawet znacznie młodszych (wiekiem) mieszkańców naszej gminy może tylko pozazdrościć – nie tylko całkiem przyzwoitej kondycji, ale również owej chęci do zabawy, co podobno jest cechą ludzi… młodych.